środa, 15 czerwca 2011

Odczuwam nieznośną plakoidalność bytu.

Poza tym, zajebiste jest to, że wszystkie egzaminy w zafajdanej sesji letniej mam w dupę, powinnam się uczyć, a siedzę przed laptopem, sączę praskie browary, gram w fejsowe gierki, zamawiam bilety na Off Festiwal, nienawidzę wszystkiego, dissuję siebie, bo CO TO KURWA ZA MODA CHWALIĆ SIĘ BYCIEM NIEUDACZNIKIEM SRSLY WTF.

2 komentarze:

  1. Ta postawa nie podoba mi się, powiem więcej: identyczna postawa bardzo nie podoba się u mnie. Chyba to rodzinne, zamiast chociaż przeczytać materiał to wolę opierdalać się przy waflach ryżowych przy 12db w słuchawkach. To jest hardcore'owe, tak ryzykowne jak odpinanie kabla współlokatorki od switcha. Jara mnie to bardziej niż Kayne West na Coke Live!

    OdpowiedzUsuń