sobota, 24 września 2011

jesień, kurwa


i jesienne bukiety dla ukochanej, prawie tak romantyczne niczym butelki po Malibu jako stojaki na okulary przeciwsłoneczne. No, ja się wzruszyłam.

delikatnienie

Planować uczestnictwo w Nocy Naukowców, a ostatecznie znowu zwiedzanie Wielopola. Jak widać, nie tylko ten, kto kto zaczął w Orbicie, kończy w Kitschu...

środa, 14 września 2011

fuck you

No nie zesrajcie się czasem z premierą tej nowej Florence. Nigdy wcześniej nie odczuwałam potrzeby dołączenia do "hate" grupy, ale te dźwięki dziecka mającego lobotomię i ogólny szał pał - dziwko, proszę.

wtorek, 13 września 2011

niedziela, 11 września 2011

nie dzień dobry tvn

Chociaż z zasady telewizja śniadaniowa to pytoza kompletna i definitywna, to dzisiejsze DD TVN, które oglądałam jako tło do ekskluzywnej kawy w kubku XXL i wyrafinowanych "Zapisków psychopaty" Jerofiejewa, przeszło samych siebie. Andrzej Sołtysik przeprowadzał wywiad z  ą ę Jonnym Greenwoodem w związku z Sacrum Profanum i zadawał mu tak głupie pytania, że aż mi samej robiło się głupio. Jak widać cieć NIE zna się w równym stopniu zarówno na kinie jak i na muzyce, a swoją drogą szczerzy te same chujowe końskie zęby od lat.
I w dodatku Kinga Rusin ekscytująca się tym, że była na Aphexie Twinie. Jeszcze niedawno kochała Selah Sue, a teraz sprzedałaby duszę diabłu za samolot do Krakowa. Masakra, masakra po stokroć.