sobota, 11 grudnia 2010

Wmiastowstąpienie zamiast wtopienia w snujący się bez celu zachwycony świąteczny zombietłum, oczekujący spotkania z personalnym Jezusem - niemowlakiem wraz z targanymi ze sobą torbami z upominkami. Boże Narodzenie rzeczywiście się zbliża wielkimi krokami. Stepami. A nawet dubstepami. Odliczamy.

33 komentarze:

  1. Wgaleriowstąpienie kontra wmiastopójście. Czekam na gwiazdkę z nieba. Kurwa mać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale przecież gwiazda w górze lśni! Pierwszym mym życzeniem jesteś Ty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Spadająca gwiazda spełnia sny! Zenek się zjarał przy tym nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzie tam. Ja wierzę, że tak muwing i toczing lyrics musiały popłynąć wyłącznie z jego serducha.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja can poczuć jego heartbeats.

    A do tematu: Ja urządzam spacer farmera po galeriach. Jak tylko zjadę na Wieś Ucką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Żeby bardziej uwrashhliwić się na muzykę wyższych lotów, musisz wsłuchać się w ambitne wokale i teksty Kamila Bednarka.

    Przeszłabym się z Tobą, ale nie lubię przegrywać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wstydzę się: Kto to jest Kamil Bednarek?

    Nie musisz przegrywać. Wystarczy jak tanio skóry nie sprzedasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie biczys kochają się w Kamilu Bednarku, noo wee!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale każdy zna jakieś biczys, więc powinnaś słyszeć te achy i ochy! Dużo do nadrobienia wśród najnowszych polskich celebrytów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobra, biorę tygrysa pod pachę i teleportuję się do Zordona - wtedy pogadamy.

    OdpowiedzUsuń
  11. No, ba! Znam wszystkich oprócz Ciebie, drogi Anonimowy!

    OdpowiedzUsuń
  12. http://mydziecisieci.w.interia.pl/images/01anatol.jpg

    OdpowiedzUsuń
  13. To się właśnie chyba nazywa popularność, z tym, że nie każdy lubi. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  14. jesus is like santa for adults, dziekuje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie dziwne, w każdej porządnej wsi jest młynarz.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale z drugiej strony - DJ Młynarz jest tylko jeden. Fuck yeah.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tam myślę, że to Potwór z Krakowa (wyraźne cztery psie głowy, 1 głowa owcy oraz 1 wilka (?), ale brak błon między palcami). Szukajcie takiego, ja cały czas szukam rogatego kota i nic. Wezmę chyba świeczkę.

    OdpowiedzUsuń
  19. DJ Młynarz pisze...
    Ten post został usunięty przez autora.
    niedziela, 12 grudnia 2010 22:11:00 CET

    "Też jestem sławny"

    :(

    OdpowiedzUsuń
  20. jeśli będziesz chciał, to jako znana osobistość własnoręcznie zadedykuję Ci poradnik "jak prowadzić egzystencję", co byś nie błądził takimi komentarzami w meandrach blogowego półświatka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie potrzebuję takiego poradnika. Dlaczego?

    Bo odwiedzam http://jakzyc.wordpress.com/


    Dzięki temu, wiem jak żyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie chciałem być niemiły ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. za późno, sfochowałem się i basta!

    a poza tym konkurencji dla naszego poradnika przybywa: http://img140.imageshack.us/img140/6987/jakzyc.jpg

    !!

    OdpowiedzUsuń
  24. Moja odpowiedź na atak konkurencji zawiera się w tekście "Chciałbym umrzeć zagłaskany na śmierć". Keep calm, DJ!

    OdpowiedzUsuń
  25. spoko, i tak nasz poradnik proelokox, a ich chuj wielki. proste.

    OdpowiedzUsuń
  26. oj, to nie jest konstruktywna krytyka

    OdpowiedzUsuń