"pamiętam, jak kiedyś siedziałam pod blokiem z koleżanką
i jadą na rowerze dwie babcie
i jedna do drugiej: ej, Gienka, pedałuj szybciej, bo nie zdążymy na idź na całość"
Na mnie czekał piec, duży stół i pachnący na nim chleb. Dzisiaj, co najwyżej czekają na mnie rachunki i zaległe kolokwia. No i może zaległy wpierdol. Czasy się zmieniają.
Na mnie czekał piec, duży stół i pachnący na nim chleb. Dzisiaj, co najwyżej czekają na mnie rachunki i zaległe kolokwia. No i może zaległy wpierdol.
OdpowiedzUsuńCzasy się zmieniają.
dzisiaj to ja czekam w kolejce, w tesko
OdpowiedzUsuńDobrze, że to nie działo się teraz, a rowerami dwóch dziadków nie pedałowało. Mogliby wcale nie dotrzeć do domu :>
OdpowiedzUsuń