środa, 19 września 2012

spontaniczność z ręką na pulsie


Dziś czuję się niewyraźnie bardzo niewyraźnie i to chyba jednak nie impresjonizm kurwa. Na osiedlu ukrywam się wśród opadłych liści i to jest jedyny ratunek przed niechcianą popularnością, a upadłe kobiety przechadzają się między delikatesami i to też jest zapewne jakaś ucieczka, na przykład przed monopolowym. Najnowsze wiadomości z kraju i ze świata mówią, że polska złota jesień (amber autumn gold) została odwołana, tak jak umarł Rzym i Bizancjum; pogoda pod psem, a ja nie byłam z moim quasi hot Dogiem rasy na marszu jamników w Krakowie, podobnie jak nie byłam na koncercie Yeasayer w Warszawie i w Ikei w ten weekend. Żeby uwolnić się od szkolnych demonów, napierdalam w wolnych chwilach, rzadkich oczywiście jak cholera, dubstepem w domu na podłączonych głośnikach na wieży stereofonicznej z pierwszej komunii świętej, nie zapominając o prostoliniowym jednostajnym i eschatologicznym podążaniu ku weekendowi. Jesienią wszystko kończy się ostatecznie.

5 komentarzy:

  1. Chciałbym przez chwilę poczuć się popularnym, żebym mógł poczuć, że nie chcę być popularny. Mój jamnik nie nadaje sie na parady, zagryzłby swoich pobratymców, co w sumie nie byłoby takie całkiem złe, gdyż to jamnik jest złem ostatecznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby Twój jamnik zagryzł inne jamniki z parady, zostałby jej zwycięzcą - jest w tym jakaś korzyść.

      Jesienią wszystko kończy się ostatecznie, więc nawet jamnik kończy się ostatecznie.

      I w temacie: https://www.facebook.com/GoronceJamniky

      Usuń
  2. To byłyby takie małe prywatne Hunger Games w świecie jamników, czyż nie?
    Przeglądając ową stronę poczułem się trochę jak pedofil oglądający foty gorących małolat o gimnazjalnej proweniencji. Faktycznie to jest wielce goronce i chyba zboczone w jakimś sensie.

    Doszłem se do wniosku, że jakiekolwiek wykształcenie humanistyczne spełnia już tylko jedną funkcję - mianowicie autobrandzlu w towarzystwie, masturbacji neologizmami wymyślonymi na okoliczność
    i okazję lub też bez okazji. Nie mówię nie, ale trochę to jednak zbyteczny wydatek energetyczny. Autofocus można uprawiać bez żadnego wykształcenia, lecąc na autopilocie sprzężonym z podświadomością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wykształcenie humanistyczne pełni najlepiej funkcję dekoracyjną, podobnie np jak moja obecność na gejografii w gimnazjum. W sumie w Polsce chyba każde wykształcenie pełni funkcję co najwyżej dekoracyjną.

      Dobrze, że są Goronce jamniky ;).

      Usuń
  3. Złota Polska Jesień zeszła na drugi plan przy zderzeniu z czeską prohibicją.
    Mam nadzieję, że czas mierzysz zegarkiem z pierwszej komunii świętej.

    OdpowiedzUsuń