smutki po butelce wódki
Coś czuję, że ogarniesz i zdarzy się cud :)
To grudzień jest miesiącem cudów, a styczeń biedy i depresji poświatecznej. Nie mylmy pojęć.
Myślałam, że styczeń to miesiąc depresji przedsesyjnej.
Niektórzy są już tak starzy, że zapomnieli o jakiejkolwiek szkole. A inni jeszcze się bawią w jakieś studiowanie. Gdzie tu sprawiedliwość, pytam?
Za to piontek - tygodnia koniec i początek!
smutki po butelce wódki
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że ogarniesz i zdarzy się cud :)
OdpowiedzUsuńTo grudzień jest miesiącem cudów, a styczeń biedy i depresji poświatecznej. Nie mylmy pojęć.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że styczeń to miesiąc depresji przedsesyjnej.
UsuńNiektórzy są już tak starzy, że zapomnieli o jakiejkolwiek szkole. A inni jeszcze się bawią w jakieś studiowanie. Gdzie tu sprawiedliwość, pytam?
UsuńZa to piontek - tygodnia koniec i początek!
OdpowiedzUsuń