środa, 5 grudnia 2012

eutanazja & eksterminacja

Przez ludzi wokół na co dzień nurzam się, a nawet topię w odmętach bzdetów, truizmów i wątków w rodzaju "choć powinnam pracować, to NIC mi się nie chce. Mi też się nie chce. Jest zimno, więc nic mi się nie chce. Też tak mam! Nic mi się nie chce, bo nic mi się nie chce. No, strasznie strasznie! Ty też tak masz?". Kurwa.
Dzisiaj wieje mamutami i jednią prabytu. Na dobrą sprawę to nie cierpię całej galaktyki i mam nadzieję, że nie ma innego życia poza Ziemią, bo miałabym większy zapierdol przy nienawidzeniu. Dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz