Bogdan z Polak Malkontent napisał wczoraj: "Jutro już drugi poniedziałek w tym tygodniu, a każdy poniedziałek jest chujowy" i nie pomylił się ani o jotę.
Czy gdyby jakimś cudem to uwielbiany piątek (piąteczek, piątunio) stałby się drugim poniedziałkiem, byłoby to jednoznaczne z końcem świata?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz